W sprawie dostosowania sięgacza ulicy Lenartowicza na terenie osiedla Złote łany do przejazdu samochodów osobowych, śmieciarek oraz pojazdów uprzywilejowanych w bielskim Ratuszu interwencję podjął radny Maksymilian Pryga.

- Zgodnie z informacjami jakie otrzymałem od bezpośrednio zainteresowanych mieszkańców osiedla Złote Łany dojazd do garaży od budynków oznaczonych numerami Lenartowicza 6 i 8 należy do zarządu miasta Bielsko-Biała. W obecnym stanie jest on niemal całkowicie nieprzejezdny z uwagi na zalegające błoto, koleiny, nierówności oraz grząski teren. Dodatkowo duże samochody usługowe takie jak m.in. śmieciarki czy ciężarówki w sposób naturalny rozjeżdżają ten teren co stwarza dodatkowe utrudnienia dla mieszkańców. Taki stan rzeczy powoduję ciągłą dewastacje oraz degradację tego terenu, który po okresie zimowym będzie w jeszcze gorszym stanie - zauważa przedstawiciel bielszczan.

Dlatego zaapelował aby w ramach bieżącego utrzymania dróg gminnych po okresie zimowym nieco utwardzić czy podsypać przedmiotowy łącznik tak aby zapewnić w miarę komfortowy wjazd i wyjazd.

Jak dowiadujemy się w magistracie, co prawda wspomniemy sięgacz stanowi własność gminy Bielsko-Biała, jednak nie drogi publicznej.

- Na działkach gminnych, nie będących drogami publicznymi Miejski Zarząd Dróg na podstawie udzielonego Pełnomocnictwa od Prezydenta Miasta Bielsko-Biała może wykonywać jedynie doraźne prace utrzymaniowe polegające na zapewnieniu przejezdność tj. na likwidacji ubytków i wybojów (wyrw) nawierzchni. Przedmiotowy sięgacz jest ujęty na liście zadań oczekujących do wykonania robót w ramach doraźnego utrzymania dróg wewnętrznych nie będących w zarządzie MZD, na terenie miasta Bielska-Białej. Jednak z uwagi na dużą ilość zarejestrowanych zgłoszeń mieszkańców oraz ograniczone środki finansowe, wykonanie przedmiotowych prac nie będzie możliwe w bieżącym roku - poinformował Piotr Kucia, zastępca prezydenta Bielska-Białej.